Dlaczego organizujemy zloty?

Nie do końca umiem znaleźć odpowiedź na to pytanie. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, kilka lat temu była potrzeba i podjąłem się organizacji zlotu. Ale „Dlaczego organizujemy zloty?”
Przecież przygotowanie takiej imprezy to kilka tygodni „pracy”. Trzeba znaleźć miejscówkę, zagwarantować atrakcje, zapewnić jedzenie, negocjować ze sponsorami. Po raz pierwszy pojawia się pytanie „Kurde, Dlaczego organizujemy zloty?”
Trzeba zagadać do sponsorów, znaleźć inne źródła dochodu, policzyć koszty, spiąć finanse, nie stracić na imprezie. Siedząc nad Excelem (bo przecież „Excel musi się zgadzać”) szepczę nerwowo pod nosem „Dlaczego organizujemy zloty?”
Sama organizacja to jeszcze nic. Jak już przyjdzie do zlotu, to trzeba ogarnąć te rozbrykane kilkadziesiąt osób, odpowiadać na niezliczone pytania w stylu „A co teraz robimy?”, dbać o to, żeby kiełbasy się nie skończyły, żeby uczestnicy po drodze się gdzieś nie zgubili, żeby każdy miał gdzie spać. Pod koniec pierwszego dnia zadaję sobie pytanie „Dlaczego organizujemy zloty?”
Drugi dzień zlotu tez nie jest łatwy. Głowa rano boli, ale musisz fason trzymać. Zawsze są jacyś spóźnieni na śniadanie, zawsze ktoś zada sakramentalne pytanie „Co teraz robimy?”. Co gorsza, czasami nie ma śniadania. W takich chwilach słyszę od Kamili „Dlaczego organizujemy zloty?”
Po śniadaniu rozgrywane naprędce konkurencje – przecież dzień wcześniej, kiedy przy ognisku byliśmy królami świata mówiliśmy sobie „spoko, jutro będzie tyyyyyle czasu”. A jednak nie ma. Szybko liczymy głosy, wymyślamy czym by tu rzucać, Laska musi swoimi laskokrokami odmierzać odległości. Pewnie wtedy na 4. kilometrze myśli sobie „Dlaczego organizujemy zloty?”
Przychodzi czas rozdania nagród – najgorszyyy. Trzeba tak zrobić, żeby każdy był zadowolony z płynu do spryskiwaczy, żeby nikogo nie pominąć i wymyślić taką kategorię żeby na jej wspomnienie uśmiechał się pod nosem. Wypisać dyplomy, rozdać nagrody, uścisnąć ręce zwycięzców. Wtedy pojawia się myśl, coś jakby idea, coś jakby się wyjaśniało, coraz bliżej jest odpowiedzi na to męczące pytanie, ale nadal nie wiemy „Dlaczego organizujemy zloty?”
Dlatego nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie: „Dlaczego organizujemy zloty?” 😉 Z tego miejsca pozdrawiamy z Laską wszystkie zlotowiczki 😀
Dodaj komentarz